"Już mobilizuje fanów do dalszego hejtu". Owsiak przegrał proces, ale...
Proces dotyczył m.in. konkursu na rozszerzenie skrótu RWKPWK (Ruch Wypier***enia Krystyny Pawłowicz W Kosmos) oraz obraźliwych wypowiedzi pod jej adresem (m.in. o "stosowania przez Pawłowicz zasad z PRL-u"). Sąd uznał, że popularny działacz będzie musiał przeprosić posłankę. Oprócz przeprosin, Pawłowicz domagała się 50 tys. zł zadośćuczynienia., ale sąd odrzucił tę część pozwu. Wyrok nie jest prawomocny.
W piątek Pawłowicz zamieściła na Facebooku zrzut ekranu pokazujące komentarze internautów pod emocjonalnym wpisem Jerzego Owsiaka. Stwierdził on m. in.: "Zapadł wyrok w sprawie przeciw mnie wniesionej do sądu przez Krystynę Pawłowicz. Wnosiła i uważała ona, że ja stworzyłem i stoję za akcją „Ruch Wy….a Krystyny Pawłowicz W Kosmos”. Ni cholery nie miałem z tym nic wspólnego, jakkolwiek uwielbiam tego rodzaju abstrakcyjne poczucie humoru (znaleźlibyście skafander dla Krystyny?)".
"Za tarczą ofiarnych dzieci i WOŚP J. Owsiak, specjalista od "miłości, pokoju i przytulania" jeszcze nie przeprosił mnie za znieważanie, a już mobilizuje fanów do dalszego hejtu" – stwierdziła Pawłowicz.